Zimną pieczeń kroimy w cienkie plastry i układamy na talerzu. Podajemy z różnymi dodatkami. Ja lubię do tej pieczeni chrzan smakowy np. z borówką, wszelkie marynaty (ogóreczki, papryka, dynia, śliwka itp.). Robię też do tego własne dipy. Ostatnio najbardziej pożądany w moim domu jest sos belgijski. Przepis na niego znalazłam w jednym z wydań "Wyślij Przepis". Zaręczam wszystkich, że taka zimna pieczeń jest bardzo lubiana zwłaszcza przez panów. W kanapki do pracy znakomita, no i pozostaje długo świeża w przeciwieństwie do sklepowych wędlin, a co najważniejsze - to bardzo zdrowy, domowy wyrób.
3 komentarze:
Witam, bardzo pyszne sa te wszystkie przepisy, jak na razie przeboj nr 1 to boczek pieczony. Chcialam upiec tez karczek wg Pani przepisu, ale albo moja przegladarka "pozarla" odsylacz albo go nie ma...
Wesołych Świąt!!
Odsyłacza rzeczywiście nie ma, gdyż przepis znajduje się w poście niżej w "Pieczeni z karczku na gorąco". Bardzo się cieszę, że pani smakują moje przepisy. Takie posty są dla mnie dużą motywacją do dalszej pracy :)Życzę smacznego i Wesołych Świąt:)
to jest odsyłacz do "pieczeni z karczku na gorąco" - http://www.smaczniutkie.pl/2009/11/pieczen-z-karczku.html .
pozdrawiam
wawi:)
Prześlij komentarz