W różny sposób trafiają do nas przepisy. Często jesteśmy sami ich autorami, albo inspiracją jest dla nas książka, czasopismo, blog lub też przepis dostajemy od znajomych bądź rodziny. Niekiedy jednak zdarza się nam coś spróbować na przykład w restauracji, ale niestety szef kuchni nie chce się z nami podzielić przepisem :) Cóż, wówczas pozostaje nam tylko spróbować i smak potrawy odtworzyć w domu metodą prób i błędów. Tak było i z tym przepisem na śledzie po francusku. Danie tak bardzo mi zasmakowało, że po prostu musiałam je odtworzyć w domu. Śledzie te mogą być idealną przystawką na zbliżające się święta. Oto przepis, jak je wykonać:
poniedziałek, 26 listopada 2012
poniedziałek, 19 listopada 2012
Galaretka kawowa - deser na każdą okazję
Przez wiele lat byłam smakoszem wszystkiego, co kawowe oprócz... samej kawy :) Masa kawowa do ciasta, ciasteczka kawowe, sernik kawowy, cukierki kawowe i tak mogłabym jeszcze wymieniać. Ale kawy nie pijałam prawie wcale. Od czasu do czasu dałam się skusić na jakąś kawę smakową. Jakieś cztery lata temu zasmakowałam w kawie mrożonej, a później latte. Obecnie nie potrzebuję tak zwanej małej czarnej na początek dnia, ale z przyjemnością napiję się dobrej kawy do kawałka ciasta. Nadal jednak lubię wszystko o smaku kawy, dlatego dzisiaj zapraszam Was na deser dość nietypowy - galaretkę kawową:
poniedziałek, 12 listopada 2012
Wieprzowe kotlety siekane z cebulką
Nie wiem jak Wy, ale ja doskonale pamiętam moją pierwszą wizytę w restauracji. Mimo mojego wówczas młodego wieku wiele obrazów utkwiło mi do dzisiaj. Niedzielne letnie i słoneczne popołudnie w moim rodzinnym miasteczku, nowa restauracja "Pod Łabędziem" i wspólne wyjście z rodzicami i bratem na obiad. Restauracja urządzona była zgodnie z obowiązującymi ówcześnie kanonami mody. Ściany wyłożone sosnową boazerią, podłogi częściowo parkietem a częściowo lastrykiem, zewnętrzna ściana budynku wyłożona mozaiką. Nie dość, że była to moja pierwsza wizyta w restauracji, to jeszcze wtedy właśnie miałam okazję pierwszy raz w życiu spróbować frytek :) Nie wiem, jaki moi rodzice zamówili dla mnie wtedy dokładnie rodzaj mięsa, ale dzisiaj najbliższy temu daniu jest wieprzowy kotlet siekany z cebulką - oto przepis:
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Najpopularniejsze w tym miesiącu
-
Nie czuję się mistrzynią w przygotowywaniu tortów. Robię je bardzo rzadko i na szczególne okazje. Ale czasami rodzina wymaga ode mnie czeg...
-
Smak tego ciasta zawsze kojarzył mi się z zimową pogodą. Śnieg, mróz, zawierucha - po prostu prawdziwa zima. O takiej porze roku najbardzie...
-
Ziemniaki na polskich straganach to wciąż zagadka i nigdy nie wiemy, jaki gatunek najlepiej kupić na placki ziemniaczane, frytki, czy też na...
-
Po Pirogu biłgorajskim dzisiaj zaprezentuję Wam kolejne danie tradycyjnej kuchni regionalnej z moich rodzinnych stron. W przypadku tego d...
-
Rybę w zalewie octowej pierwszy raz miałam okazję spróbować u mojej teściowej tuż po moim ślubie. Zachwyciłam się jej smakiem i od razu chc...
-
Zapach pieczonego ciasta lub ciasteczek w domu, to dla mnie rzecz bezcenna. Najbardziej takie chwile są mile widziane jesienią i zimą, kie...
-
Zapraszam Was dzisiaj na pożegnanie ósmej klasy. Wiele lat temu kiedy kończyłam szkołę podstawową (wtedy jeszcze ośmioletnią) z dużą niecier...
-
Przepis ten dostałam od mojej mamy razem z wykonanym bardzo niedawno musem, można by powiedzieć, że mus jest jeszcze ciepły, gdyby nie fakt...
-
Najczęściej ciasta i ciasteczka piekę sama, ale bywają takie dni, kiedy kupuję "gotowce". Czasami są to ciasteczka, które nazwałab...
-
Ciasta, desery, przekąski, mięsa, sałatki, zupy - jest tego bardzo dużo... Czasami aż się zastanawiam, co tym razem przygotować wyjątkowego ...