Sernik ten bardzo często gości na moim stole - latem, czy zimą, po prostu przez cały rok. Należy on do tego rodzaju słodkości, które się je i je i prosi dalej o dokładkę. Ale do tej pory bardzo luźno traktowałam proporcje tego deseru .Tym razem, ze względu na publikację, zastosowałam się bardzo ściśle do przepisu, czyli ilości składników i muszę przyznać, iż bardziej odpowiada mi moja wersja, dlatego na koniec podam Wam drobne uwagi. Ten przepis bardzo polecam wszystkim sernikowym łasuchom. Jest bardzo smaczny i na pewno przypadnie Wam do gustu. Oto on:
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Najpopularniejsze w tym miesiącu
-
Nie czuję się mistrzynią w przygotowywaniu tortów. Robię je bardzo rzadko i na szczególne okazje. Ale czasami rodzina wymaga ode mnie czeg...
-
Smak tego ciasta zawsze kojarzył mi się z zimową pogodą. Śnieg, mróz, zawierucha - po prostu prawdziwa zima. O takiej porze roku najbardzie...
-
Po Pirogu biłgorajskim dzisiaj zaprezentuję Wam kolejne danie tradycyjnej kuchni regionalnej z moich rodzinnych stron. W przypadku tego d...
-
Rybę w zalewie octowej pierwszy raz miałam okazję spróbować u mojej teściowej tuż po moim ślubie. Zachwyciłam się jej smakiem i od razu chc...
-
Boczkiem pieczonym w ziołach zostałam pierwszy raz poczęstowana przez koleżankę z pracy już wiele lat temu. Od tamtego momentu danie to stał...
-
Zapach pieczonego ciasta lub ciasteczek w domu, to dla mnie rzecz bezcenna. Najbardziej takie chwile są mile widziane jesienią i zimą, kie...
-
Mintaj, którego inne nazwy to rdzawiec pacyficzny lub suketo , jest rybą z rodziny dorszowatych, zamieszkujący północne morza Pacyfiku. Zal...
-
Przepis ten dostałam od mojej mamy razem z wykonanym bardzo niedawno musem, można by powiedzieć, że mus jest jeszcze ciepły, gdyby nie fakt...
-
Ciasto miodowe z masą serową to smak moich dziecięcych lat jeszcze z okresu Szkoły Podstawowej. W tamtych czasach było przyjemną odmianą poś...
-
Chrzan z dodatkiem żółtka to przepis mojej mamy. Zawsze robiony na Święta Wielkanocne jako dodatek do wielkanocnych kiełbas, szynek i bocz...
